Latanie samolotem jest sposobem na to, by w krótkim czasie dostać się nawet na inny kontynent. Właśnie dlatego jest to środek transportu, który chętnie wybieramy nie tylko na wakacyjne wyjazdy, ale i podróże służbowe. A co po operacji nosa? Czy trzeba się wstrzymać z lataniem? Odpowiadamy!
Plastyka nosa — co warto wiedzieć?
Plastyka nosa to zabieg wykonywany najczęściej ze względów estetycznych. Decydują się na niego osoby niezadowolone z jego wyglądu. Zdjęcia z plastyki nosa przed i po pokazują, na jak wielką odmianę można liczyć. A wskazania są różne. Może to być kwestia szerokiego nosa, garba i innych odstępstw od normy. Plastyka czubka nosa cieszy się ogromną popularnością. Bywa, że wskazaniem do operacji są względy zdrowotne. Niezależnie od przyczyny, a bardziej od złożoności samego zabiegu, wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym lub ogólnym. Zdarza się, że operacja jest wieloetapowa, zaczyna się np. łamaniem kości i chrząstki, ale może obejmować zmianę kształtu końcówki nosa, zmniejszenie lub zwiększenie jego rozmiaru, szerokości nozdrzy itp. Bywa, że wszystkie działania wykonywane są od razu, ale praktykuje się sytuacje, w których trzeba ponawiać wizyty u chirurga. Opinie o plastyce nosa pokazują, że każdy przypadek jest inny. Warto więc wziąć to pod uwagę, gdy planuje się operację, a jednocześnie nie ma się czasu na rekonwalescencję.
Rekonwalescencja po operacji nosa
W związku z tym, że jest to czasami bardzo złożona operacja, trzeba liczyć się z tym, że rekonwalescencja po niej będzie czasochłonna. Po operacji na nos nakładany jest specjalny opatrunek, który ma stabilizować nos. Z kolei w dziurkach umieszcza się niewielkie gąbki, które mają tamować krwawienie. Z reguły rekomenduje się noszenie opatrunku przez 10-12 dni. Choć zalecenia lekarskie mogą się różnić. Trzeba się liczyć z tym, że na twarzy mogą się pojawić obrzęki i zasinienia, mogą też występować problemy z oddychaniem. Czy zatem plastyka przegrody nosa lub bardziej skomplikowana ingerencja w niego jest przeciwwskazaniem do latania samolotem?
Plastyka nosa a lot samolotem
Każdy lekarz to inna opinia co do zaleceń pooperacyjnych. Będą więc tacy, którzy wprost nie zabronią latania samolotem i tacy, którzy od razu poinformują o możliwych powikłaniach. Bo to o nie najbardziej chodzi.
Czysto teoretycznie już na drugi dzień po operacji nosa można lecieć samolotem rejsowym. Wahania ciśnienia nie są na tyle wysokie, by miało coś się stać. Z drugiej strony, nie można powiedzieć, że organizm nie odczuje skutków lotu. Wiele osób skarży się na to, że lot samolotem powoduje u nich zmiany ciśnienia w obrębie zatok nosa i ucha, odczuwa często ból głowy lub coś określane jako „strzelanie” w uchu.
Generalnie zaleca się więc, by wstrzymać się z lataniem samolotem 2 tygodnie od operacji. Mówi się, że po tym czasie ryzyko pojawienia się krwawień pooperacyjnych jest znikome.
Warto jednak wiedzieć, że plastyka nosa i blizny to może nie być największy problem. Jest inne ryzyko. W pierwszych dniach po operacji z uwagi na wygląd można nie być wpuszczonym na pokład samolotu. Dlaczego? Zdarza się, że na nosie jest gips, pojawiają się na twarzy siniaki i obrzęki. Może być tak, że obsługa nie zezwoli na wejście do samolotu takiej osoby. Może tak zrobić, powołując się na to, że stan zdrowia pacjenta zagraża ciągłości lotu. Taka osoba może też zostać wysłana do lekarza lotniskowego, który wyrazi lub nie zgodę na lot.
Lepiej więc chcąc poddać się plastyce nosa omówić ze swoim lekarzem kwestię planów. Czasami lepiej odwołać podróż lub przełożyć operację niż narazić się na tego typu nieprzyjemności.